wtorek, 1 maja 2012

#18. Niall


Ty: Boję się. A jak mnie zostawi? - przemierzałaś pokój, pomrukując sama do siebie. Czekałaś na Nialla, żeby uświadomić go, że jesteś w ciąży. W końcu Twój książę się zjawił.
Niall: Cześć, kocie. A co ty taka spięta? - zapytał całując Cię w policzek. Wzięłaś głęboki oddech.
Ty: Będziesz ojcem.
Niall: Nie, nie jestem gł.. Czekaj. Co?
Ty: Jestem w ciąży.
Niall: Serio?
Ty: Serio.
Reakcja Nialla była inna, niż się spodziewałaś. Chłopak złapał Cię w ramiona i podniósł do góry.
Niall: Tak się cieszę. Niesamowite.
Ty: Czyli, że nie jesteś zły i nie zostawisz mnie samej?
Niall: Oczywiście, że nie! Będę przy Tobie cały czas. Obiecuję.
Ok. 3 tygodnie później byliście u lekarza. Niall cieszył się coraz bardziej. Dziecko rozwijało się prawidłowo. W 8 miesiącu jednak, wiedziałaś, że coś jest nie tak. Znów wraz z Niallem udałaś się do lekarza. Chłopak był strasznie zdenerwowany, więc kazałaś mu poczekać na zewnątrz. Weszłaś do gabinetu i ułożyłaś się na łóżku. Po zaczęciu badania USG, pielęgniarka kilka razy coś sprawdzała, wołała lekarzy. Jeden z nich obrócił się w Twoją stronę ze smutną miną.
Lekarz: Bardzo mi przykro pani Horan ale.. ale dziecko nie żyje.
Myślałaś, że nie dosłyszałaś. Cały świat Ci runął. Starałaś się opanować, ale wyszłaś z gabinetu w szoku. Usłyszałaś tylko tyle, że lekarz poprosił Cię o powrót na salę, ale ty byłaś już na zewnątrz. Niall uradowany wpatrywał się w Ciebie:
Niall: No i co? Jak było? - zapytał ucieszony.
Ty: Ono nie żyje. - rozpłakałaś się i wtuliłaś w Nialla. Początkowo wpatrywał się w dal, ale po chwili też zaczął płakać. Tydzień później - pochowaliście waszą córkę Effy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz